Pabianice - lista najpopularniejszych stron
|
I Wojewódzkie Konfrontacje Zespołów Kameralnych |
19 listopada 2010 r. w Piotrkowie Trybunalskim odbyły się I Wojewódzkie Konfrontacje Zespołów Kameralnych, w których wziął udział również kwartet smyczkowy "Skrzypcomaniak" z Pabianic. |
|
dnia 30 listopad 2010 22:00:32
Skrzypcomaniak po raz pierwszy zmierzył się z konkurencją, jako przedstawiciel szkoły muzycznej II stopnia i wypadł bardzo dobrze. Przewodnicząca jury - prof. Maja Nosowska oceniła nasz kwartet na 21 pkt. i w rozmowie ze mną bardzo chwaliła zespół
Niestety nie wiem, jak ocenili Skrzypcomaniaka pozostali członkowie jury (obiecano wyniki przysłać do szkoły).
Natomiast konfrontacje zwyciężył kwartet, grający w klasycznym składzie (2 skrzypiec, altówka, wiolonczela) z OSM I i II st. w Łodzi, przygotowany przez Tomasza Bartosiaka. Kwartet ten pechowo (dla nas) grał tuż przed Skrzypcomaniakiem, zaś tworzą go cztery dorosłe dziewczyny: Nela Kuźmińska, Magdalena Ziarnowska, Julia Nowak i Omi Osmolińska. Nie sposób konkurować, będąc w pierwszej klasie z dojrzałymi artystami, będącymi w klasie piątej, czy szóstej. W związku z tym uważam, że w tego rodzaju konkursach uczniowie powinni być oceniani w osobnych przedziałach wiekowych, czy klasowych. Inaczej należałoby założyć, że w szkole muzycznej II st. na przestrzeni sześciu lat edukacji nie następuje żaden rozwój.
Tu dodam, iż zdziwiło mnie wyróżnienie dla najmłodszego zespołu, które otrzymało trio z OSM w Łodzi, gdyż zespół ten był najmłodszy ze względu na jedną osobę w nim grającą, a poza tym w zgłoszeniu nie podawało się wieku, czy klasy uczestników konfrontacji, więc nie wiem skąd szacowne jury miało informacje na ten temat, a swoją drogą wszyscy obecni Skrzypcomaniacy są uczniami klasy pierwszej II st.
Trudno też konkurować brzmieniowo w składzie troje skrzypiec i altówka z klasycznym kwartetem smyczkowym, na który to skład pisana jest przytłaczająca większość kompozycji we wszystkich epokach. Żeby było tragiczniej, dodam, że obecnie w pabianickiej szkole muzycznej II st. nie ma ani jednej osoby grającej na wiolonczeli!
Myślę zatem intensywnie co dalej?
Kameralistyka rządzi się swoimi prawami i trudno walczyć z wiatrakami...
Smutno też byłoby tak od razu się poddawać i rezygnować z powodu braku wymiernych sukcesów, zwłaszcza, że samo muzykowanie w zespole to wielka frajda, zatem chyba dalej róbmy swoje ...? |
dnia 07 grudzień 2010 00:09:16
Skrzypcomaniak otrzymał średnią ocenę 19,66 pkt., czyli "cztery plus". |
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
Chesz się zarejestrować? Wyślij do nas WIADOMOŚĆ. Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Archiwum
|
|