ROBERT ŁAGUNIAK na 15. Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Henryka Wieniawskiego w Poznaniu
Dodane przez irek dnia 06 październik 2016 20:33:24

W sobotę - 8 października 2016 r. w Poznaniu rozpoczyna się 15. Międzynarodowy Konkurs Skrzypcowy im. Henryka Wieniawskiego, który zakończy się w dniu 23 października 2016 r. Jest to absolutnie najważniejszy i najbardziej prestiżowy konkurs skrzypcowy w Polsce (to oczywiste), ale chyba i na świecie, skoro jest najstarszym konkursem skrzypcowym na świecie i wypromował między innymi takich skrzypków, jak np. Dawid Ojstrach, czy Igor Ojstrach, Bartłomiej Nizioł, czy Soyoung Yoon (zwyciężczyni z 14-tej edycji sprzed 5 lat).
Dla Skrzypcomaniaków najważniejszy jest fakt, że preselekcje do konkursu przeszedł ROBERT ŁAGUNIAK, były Skrzypcomaniak, absolwent PSM I st. w Pabianicach, który naukę gry na skrzypcach rozpoczął pod kierunkiem prof. MAŁGORZATY KARWAT, która rozbudziła w nim miłość do skrzypiec i wiarę w siebie, z pomocą której zdobywał pierwsze sukcesy, jak np. Grand Prix na konkursie skrzypcowym w Sieradzu. Robert kontynuował naukę m.in. pod kierunkiem prof. ANDRZEJA GĘBSKIEGO (z Warszawy) i prof. RAFAŁA RYDYGERA (z Pabianic), od kiedy przeniósł się z Pabianic do szkoły muzycznej w Poznaniu uczył się pod kierunkiem prof. KARINY GIDASZEWSKIEJ, zaś obecnie jest studentem I roku Akademii Muzycznej w Łodzi w klasie skrzypiec tej samej prof., czyli dr Kariny Gidaszewskiej.
Jesteśmy bardzo dumni z Roberta i zaszczyceni, że był przez kilka lat członkiem Skrzypcomaniaka. Robert jest pierwszym Pabianiczaniniem i pierwszym absolwentem PSM w Pabianicach (na przestrzeni 50 lat istnienia szkoły muzycznej) biorącym udział w tym najważniejszym konkursie skrzypcowym i już sam fakt pokonania w preselekcjach dwustu innych wspaniałych skrzypków z całego świata świadczy o mistrzostwie Roberta.
Trzymamy kciuki za Roberta i życzymy mu mistrzowskiej kondycji, zdrowia, odporności na stres i najzwyczajniej szczęścia, bo jeśli chodzi o talent i umiejętności to on je po prostu ma.
Transmisję z całego konkursu można oglądać na żywo w TVP Kultura.

.


Rozszerzona zawartość newsa
W internetowym wydaniu Życia Pabianic z dn. 6.10.2016 r. ukazał się wywiad z Robertem:
"Pabianice pękają z dumy
Robert Łaguniak wystąpi w 15. Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Henryka Wieniawskiego
19 letni absolwent pabianickiej szkoły muzycznej od 8 do 23 października powalczy o prestiż i duże pieniądze. Pabianiczanin zakwalifikował się do konkursu w czerwcu tego roku.
"Kwalifikacje były w Toronto w Kanadzie, w Interlaken w Szwajcarii i w Gdańsku. W Polsce przesłuchiwał nas rosyjski skrzypek Maxim Vengerov, również juror w tym konkursie" opowiada Robert, który grał przy pełnej sali.
Nie czuł przyjaznej atmosfery ze strony widowni. Jedynie Maxim Vengerov, który wprowadził go na scenę, łamaną polszczyzną przedstawił i na zachętę przyjaźnie poklepał po plecach.
Wybór utworów był niewielki: pierwsza część koncertu Mendelssohna, dwa kaprysy: Wieniawskiego i Paganiniego oraz sonata Cesara Francka. Potem była rozmowa z Maximem, po angielsku.
"To było dla mnie szczególne przeżycie, bo to mój idol od dzieciństwa" powiedział muzyk.
Pieniądze nie najważniejsze
We wstępnej selekcji wzięło udział 250 skrzypków z całego świata. W konkursie wystąpi 51 osób. Pabianiczanin jest jednym z 12 Polaków.
"Dla mnie to ogromna satysfakcja i sukces, ponieważ jestem najmłodszy w naszej grupie" mówi Robert.
Pula nagród wynosi 100.000 euro brutto. Zwycięzca otrzyma nie mniej niż 30.000 euro brutto. Wszyscy "zawodnicy" musieli wpłacić wpisowe w wysokości 100 euro.
"Pieniądze są ważne, ale nie najważniejsze" zapewnia muzyk.
"Nawet jeśli nie przejdę do następnego etapu, to sam fakt wystąpienia w konkursie jest dla mnie ważny. Mam nadzieję, że zostanę zauważony."
Robert Łaguniak jest laureatem ponad czterdziestu konkursów skrzypcowych, zarówno ogólnopolskich, jak i międzynarodowych. Jego największe sukcesy to: I miejsce na XI Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Telemanna w Poznaniu, I miejsce na Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym Young Paganini w Legnicy, I miejsce w grupie starszej na IV Ogólnopolskim Konkursie Skrzypcowym im. Rodziny Grobliczów w Krakowie, Grand Prix na Ogólnopolskich Przesłuchaniach Uczniów Szkół Muzycznych II stopnia w klasie skrzypiec i altówki (CEA), V miejsce na IX Ogólnopolskim Konkursie Skrzypcowym im. Jahnkego w Poznaniu, III miejsce na I Międzynarodowym Konkursie Skrzypcowym im. Grażyny Bacewicz w Łodzi. Brał także udział w półfinale programu TVP Kultura "Młody Muzyk Roku". Koncertował z wieloma orkiestrami zawodowymi i akademickimi: dawał recitale nie tylko w Polsce, ale i w Niemczech czy Holandii.
Skrzypce z węgierską duszą
Pabianiczanin jest stypendystą Rady Miejskiej, wielokrotnym stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Krajowego Funduszu na Rzecz Dzieci, Programu "Młoda Polska".
"Dzięki Programowi "Młoda Polska" mam instrument wysokiej klasy" ujawnia "Przetestowałem 16 skrzypiec, zanim trafiłem na te jedyne. Mają ponad 100 lat. Są wykonane na modelu jednego z najsłynniejszych lutników z Cremony Giuseppe Guarneriego del Gesu."
Znalazł je w Łodzi. To skrzypce zrobione przez węgierskiego lutnika Janosa Spiegela w 1911 roku.
Na swoim instrumencie Robert będzie grał w konkursie Wieniawskiego w październiku tego roku. Ćwiczy po kilka godzin dziennie. Musi znać na pamięć około 200 stron nut kilkunastu utworów przewidzianych w programie konkursu.
"Cztery etapy konkursu to około 4 godziny grania bez przerwy" dodaje Robert.
Rodzinne granie
"Pradziadek grał na skrzypcach, dziadek na perkusji, tata na gitarze, a mama śpiewa" wylicza Łaguniak.
Robert gra na skrzypcach od 5. roku życia. Zaczynał w Przedszkolu Miejskim nr 12 pod okiem pani Małgorzaty Karwat. Następnie kontynuował edukację pod okiem mgr. Rafała Rydygera.
W Pabianicach uczył się w szkole muzycznej I i II stopnia i wyjechał do Poznania do szkoły średniej. Mieszkał w bursie. Dlaczego tak daleko, choć rpod nosemr1; była szkoła w Łodzi?
"Bo tam była doktor Karina Gidaszewska, świetna nauczycielka" tłumaczy. "W Poznaniu zdałem maturę i wracam do Pabianic. Będę studiować w Akademii Muzycznej w Łodzi, także w klasie dr Gidaszewskiej."
Dlaczego wybrał skrzypce?
"Kocham ten instrument, gdyż umożliwia pełne panowanie nad dźwiękiem, zbliżone do emisji ludzkiego głosu oraz bardzo podoba mi się jego dźwięk" mówi skrzypek.
Robert uwielbia słuchać muzyki. W jego guście można znaleźć pełen wachlarz muzyki klasycznej, jazzu, bluesa, klasycznego rocka. Bardzo interesuje się również muzyką barokową. Z kompozytorów najbardziej ceni sobie Bacha.
Z muzyką wiąże swoją przyszłość i życie zawodowe.
"Koncertować i uczyć, to dalsze plany" mówi. "Gdy miałem 11-13 lat, chciałem być solistą i tak zostało. Odnajduję swoje miejsce w orkiestrze, ale to, co sprawia mi radość i satysfakcję, to solowe występy."
Ci, którzy widzieli Roberta Łaguniaka w akcji, mówią, że gra bardzo ekspresyjnie, całym ciałem. Wydaje się, że on i skrzypce stanowią jedność.
"Gra to nie tylko odtwarzanie utworu nutka po nutce" tłumaczy. "To także interpretacja utworu. Muzyk odtwarza to, co stworzył kompozytor. Musi być w tym prawdziwy. Wiarygodność w muzyce jest najważniejsza."